Nasze programy

Wsparcie po Stracie dla dorosłych i dzieci realizowane jest dzięki dofinansowaniu Narodowego Instytutu Wolności z Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030.
 

Spotkanie prowadzone przez Prezesa Hospicjum i pracowników mają na celu przybliżyć specyfikę działalności „hospicjum” i pokazać, że każdy z nas może zaangażować się w działalność Hospicjum w myśl zasady: „skoro nie możemy dołożyć dni do życia nieuleczalnie chorych dzieci, dołóżmy życia do ich dni.”

Prelekcje odbywają się w wielu miejscach i dla różnych środowisk: biznesu, pracowników medycznych, studentów, uczniów, więźniów pod hasłem: „JAK PRZEBUDZIĆ SIĘ DO PEŁNI ŻYCIA?

Dorosłym

Dzieciom i młodzieży

Czy spotkanie z Hospicjum może i nam pomóc dokładać ŻYCIA DO KAŻDEGO NASZEGO DNIA?

Spotkania są dostosowane do wieku i odbiorców, podczas których rozmawiamy o wartości życia, rodziny, budowaniu głębokich relacji, idei hospicyjnej, o przyjaźni i wolontariacie, w końcu o stratach i zmienności w życiu, towarzyszach na dobre i złe, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych? 

Podczas spotkań o idei hospicyjnej dzielimy się tym, co dostaliśmy z dziećmi w różnym wieku, młodzieżą, więźniami, a zanim w ogóle zaczniemy rozmawiać o śmierci, pytamy: „komu dziś nie chciało się wstać?” Zdumiewające, że prawie wszystkim, zawsze. Na czele z prowadzącą. A to bardzo hospicyjne pytanie. Ponieważ w spotkaniu ze śmiercią odwracamy głowę, nie chcemy się z nią mierzyć. Wpadamy w pułapkę, bo odwracając się, widzimy dokładnie całe nasze dotychczasowe życie. I szybko odkrywamy, że możemy żyć na świecie wiele długich lat, które składały się z każdego dnia, z małych cząstek jak puzzle. Z całości zwykle nie jesteśmy zadowoleni, bo każdy dzień zaczynamy pewnie od lat bardzo podobnie. Niewyspani, zmęczeni, znużeni, niechętnie podejmujący obowiązki, rozleniwieni. Od tego zaczyna się pierwsza hospicyjna lekcja. Od treningu, mobilizacji, nie szukaniu szczęścia, ale odnajdywaniu go w każdej sytuacji.

Zanim zaczniemy rozmawiać o chorobie, śmierci pytamy też o czas. Tutaj sporo pułapek każdego dnia. „Kto z Was siada przed komputerem na pół godzinki i mija całe popołudnie?” Odpowiada zwykle na sali „las rąk”. A więc czas mocno przecieka nam przez palce. To fakt. Mamy siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Tylko co z tym robimy?

Śmiertelnie chore dzieci nauczyły nas w Hospicjum codziennego treningu charakteru. Na taki ring zapraszamy wszystkich, na każdym hospicyjnym spotkaniu. Bo dostajemy ciosy codziennie, od rana, ale nie mamy na nie zwykle lekarstwa. Żeby skutecznie się bronić trzeba poznać przeciwnika, a jest nim wstyd, nasze kompleksy, potężny gracz: strach, poczucie winy często sprzed wielu, wielu lat, brak przebaczenia, mnóstwo żalu o to co było, co mogło się stać, sporo złości, która codziennie na parkiecie naszych zmagań, jest szybsza niż my. W hospicjum patrzymy na to wszystko i udaje się dostrzec, że w momencie śmierci są to najcięższe kamienie na sercu, które nie ułatwiają nam rozstania ze światem. Sprawiają, że jest nam ciężko. Nie tylko w momencie śmierci. One nam ciążą przez całe życie. Hospicjum uczy więc codziennie jak zrzucać zbędny balast. Prowadzić wewnętrzną higienę osobistą.

JAK PRZEBUDZIĆ SIĘ DO PEŁNI ŻYCIA? SPOTKANIE WIĘŹNIÓW Z HOSPICJUM

Ideę spotkań zapoczątkował więzień, mężczyzna osadzony w jednym z zakładów karnych. Przez przypadek obejrzał reportaż o Hospicjum, jego bohaterach i heroicznej walce wielu ludzi w myśl zasady: „skoro nie możemy dołożyć dni do życia, dokładajmy życia do każdego dnia”. Udało się zorganizować pierwsze spotkanie o przebudzeniu się do pełni życia dla osób, które utraciły wolność. A następnie otworzyć się również na inne miejsca.

Prezentacja ukazuje uniwersalne prawdy o życiu każdego z nas, by zamiast się BAĆ, uczyć się BYĆ. Każdego dnia z innymi, dla innych. Uczyć się wdzięczności za to, co mam. Podejmować wyzwania z optymizmem, mimo trudnych sytuacji.

Tego uczą nas Bohaterowie Hospicjum: kilkulatkowie, nastolatkowie, których łączy niezwykła dojrzałość, wola walki i życia, a przy tym pogoda ducha, mimo upływającego nieubłaganie czasu.

Czasem życie naszych Bohaterów trwa zaledwie parę minut, kilka oddechów. Dzieci, które nie wypowiedzą ani jednego słowa, nie zdążą zrobić kroku na ziemi, zostawiają głęboki ślad w sercach wszystkich wokół, przemieniając nas w dążeniu do bezwarunkowej miłości.

Tego doświadczamy w Hospicjum: przemian więźniów, włączających się w akcję charytatywną pod hasłem: „Zostać Aniołem”.

Osoby osadzone malują anielskie obrazy, wykonują rękodzieło, zlecają przelewy przez zakład karny, pamiętają o Podopiecznych i Zespole Hospicjum przesyłając listy, kartki z życzeniami świątecznymi.

Dzwonią w trudnych chwilach.

Wesprzyj eMOCje

„Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.”